Od Stanów Zjednoczonych po Chiny eksperymentuje się obecnie z algorytmami, których zadaniem jest optymalizacja procesu uczenia się – szczególnie matematyki. Podzielone na malutkie kawałeczki curriculum podsuwane jest uczniom w tempie odpowiadającym ich potrzebom i szybkości przyswajania materiału. Program komputerowy może sprawdzić, czy rozwiązują oni poprawnie zadania, ile popełniają błędów i jak szybko przerabiają materiał. Czy takie rozwiązania to już AI? Czy rzeczywiście pomagają poprawić wyniki w nauce? Przyjrzymy się takim rozwiązaniom i spróbujemy zastanowić się, komu one właściwie pomagają i na ile odwracają naszą uwagę od tego, co jest istotą edukacji – od relacji między uczniem a nauczycielem.